"Solitaire" Alice Oseman
"Solitaire" to opowieść o Tori - dziewczynie, która czuje się wewnętrznie martwa. Ma dwóch młodszych braci. Charlie (ten starszy, piętnastoletni) ma zaburzenia żywienia, i problemy z samookaleczaniem się. Tori, natomiast prowadzi życie bez konkretnego celu. Jest w przedostatniej klasie i nie ma planu co dalej. W zasadzie, to "dalej" nie ma dla niej żadnego znaczenia. Uważa, że każda minuta przybliża ją do śmierci, a jej egzystencja nie robi żadnej różnicy.
Zastanawia mnie, czy ta historia jest w stanie pomóc nastolatkom czytającym o Tori. Czy sama świadomość, że nie tylko oni mają takie myśli, jest jakkolwiek pocieszająca? I choć Tori nie robi tego ostatecznego kroku, czy to wystarczy, aby kogokolwiek odwieść, od tragicznej decyzji? Czy spotkanie w życiu osoby, która chce Ci poprawić nastrój, to lekarstwo na problemy?
Ja, jako rodzic, nie znalazłam odpowiedzi, jak radzić sobie z nastolatkami. Jako nastolatka, chyba nie znalazłabym odpowiedzi, jak radzić sobie ze samą sobą. Był to jedynie opis historii, która na szczęście nie zakończyła się tragicznie, ale wcale nie daje zbyt wielu nadziei na przyszłość Tori. Tak samo jak jej brat wcale cudownie nie uleczył się, dzięki związkowi z Nickiem, kolegą z liceum, tak Tori nie stanie się ciągle radosna dzięki Michaelowi.
Przeczytałam tę książkę, żeby ocenić, czy nadaje się na lekturę dla mojej nastoletniej córki. I nie znalazłam tam wielu rzeczy, które nie nadawałyby się dla jej oczu, jednak wolałabym, żeby nie czytała tej powieści. Wolę jej obecny sposób radzenia sobie z problemami. Po co podpowiadać jej możliwości gorsze, niż te które stosuje.
Do tej pory przeczytałam jedną powieść tej autorki, serię komiksową i dwie nowelki. Nowelki uważam za średnie. Komiksy są dobre, ale aż tak mnie nie zachwyciły jak innych. Bardzo czekałam na ten tytuł, szkoda, że zabrakło tu rozmów. Pewnie w swoim czasie sama ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Dla mnie to było dopiero pierwsze spotkanie z Oseman. Trochę zbyt powierzchownie potraktowałą temat. Ale plus za to, że podjęła się trudnej sprawy do opisania.
UsuńUwielbiam komiksy! Muszę się z tym zapoznać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego obrazu!^^
Akurat ta książka komiksem nie jest, choć autorka owszem ma kilka takich w swoim dorobku. Również pozdrawiam.
Usuń